Wiadomości
CPN traktowany przez Polaków „z dużym sentymentem”? To prawda?
"Ta sprawa wraca do mnie jak bumelant" – zwykł mawiać pewien zasłużony dyrektor jednego z dużych, państwowych przedsiębiorstw w czasach PRL. Nie wiemy, czy owym przedsiębiorstwem była Centrala Przemysłu Naftowego, czy też może Mazowieckie Zakłady Rafineryjne i Petrochemiczne. W każdym razie "wracającą jak bumelant" sprawą są pojawiające się co jakiś czas doniesienia o planowanym wskrzeszeniu marek CPN i Petrochemii Płock, spadkobiercy MZRiP.