Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement
Wiadomości

Autobus przejechał po ciałach, aby ukryć ślady wigilijnej masakry. Sprawcy zmowę milczenia podpisali krwią

Krystyna Łukaszek miała 18 lat i była w piątym miesiącu ciąży, kiedy w wigilijną noc 1976 r. wracała z kościoła z 25-letnim mężem Stanisławem i 12-letnim bratem. Pieszo, 4 km, poboczem drogi. Tej nocy wszyscy troje, a właściwie czworo, licząc nienarodzone dziecko, zginęli. Sprawcy upozorowali zabójstwo na wypadek z udziałem autobusu San H100 — popularnego w tamtych czasach modelu. Drugi autobus — Autosan — posłużył jako środek transportu dla 30 świadków.
źródło: https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/zbrodnia-polaniecka-autobus-przejechal-po-cialach-aby-ukryc-slady-masakry/2xxlfbk

Pokaż więcej

Podobne artykuły