Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement Advertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement AdvertisementAdvertisement
Wiadomości

Proboszcz wydmuchał promil. Tłumaczy się „dużą dawką leków”. „Nie miał świadomości”

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", zatrzymany w Miechowie pod koniec października nietrzeźwy kierowca to proboszcz jednej z wiejskich parafii w pobliżu Krakowa. Alkomat wskazał promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Swój stan duchowny tłumaczy teraz zażyciem dużej dawki leków na bazie alkoholu. Chce umorzenia sprawy.
źródło: https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/szreniawa-proboszcz-zatrzymany-za-jazde-po-alkoholu-nie-mial-swiadomosci/mdz391n

Pokaż więcej

Podobne artykuły