Wiadomości
Sierpniowy weekend z Porsche Macanem S
Parafrazując klasyka, ja z drogimi samochodami miałem tyle wspólnego co narkotykami, czyli nic. Jednak to właśnie pojazdy ze stajni pana Ferdynanda ze Stuttgartu wywoływały we mnie największe emocje. To właśnie zabawkowych Porsche miałem najwięcej, nawet już jako przedszkolak – te resoraki mam chyba do dziś. Z obrazków z gum Turbo miałem wszystkie modele Porsche, wymieniałem się z kolegami. A pierwszej przejażdżki Porsche 911 Carrera z 1986 roku, który należał do jednego z gości weselnych mojej siostry, nie zapomnę nigdy. Było jeszcze kilka…